- Jesteś
cała i zdrowa . Jak dobrze . Tak się o ciebie martwiłem . Co się z tobą działo
? Czy będziesz moją dziewczyną ? – zapytał Zayn
-Nie ma
potrzeby się zamartwiać . Oczywiście , że tak . – powiedziała Amy
-Dobra miśki
koniec tych romansów . Jestem zmęczona . Jedźmy do domu , a tak w ogóle to Amy
dziś śpisz u mnie pamiętaj . – powiedziała Lisa
-Yyyyyyy. A
no tak rzeczywiście , ale ty możesz nocować u mnie , bo mam wolną chate .
Rodzice wyjechał na konferencje i wrócą za tydzień . – Powiedziała Amy
-No dobra .
Tylko napisze do mamy . – powiedziała Lisa
Dziewczyny
dotarł na miejsce . Poszły na górę i przebrały się w piżamki . Amy nie mogła
spać . Przed chłopakami dusiła to sobie . Lisie Zaczęła się zwierzać . Kazał
Lisie nikomu o tym nie mówić i powiedziała , że jak Zayn się by pytał to się
zgubiła w lesie , i zatrzymała się u jakieś staruszki . Bała się Cloe , że może
komuś zrobić krzywdę . Lisa poradziła jej , by zapomniała o niej i jej unikała
. Wiodło się spokojne życie .
Minął miesiąc . Sarah zaczęła się
niepokoić . Spóźniała jej się miesiączka i było jej niedobrze . Postanowiła
zwierzyć się Amy .
-Wiesz co ,
a ty no tego …… No może był ten pierwszy raz . Może jesteś w ciąży . -
powiedziała Amy
-O cholera .
Nie zabezpieczyłam się . –Sarah się
załamała
-Nie
przejmuj się . Może to nie jest pewne . Zrób sobie test ciążowy . –
podtrzymywała ją Amy
- Masz racje
, ale nie chce aby moja mama się skapła ani nikt inny . Tylko ty , obiecujesz,
że nikomu nie powiesz . – powiedziała Sarah
- Mam pomysł
. Pójdziemy do apteki i kupimy test ciążowy , a potem pójdziemy do mojego domu
, bo rodzice wracają dopiero wieczorem. – zaproponowała Amy
Sarah
odeszła , a do Amy podszedł Zayn . Pocałowali się czule .
-Co robisz
po szkole słonko ? – zapytał Zayn
-Sorki , ale
spotykam się dzisiaj z Sarhom . Przepraszam kotku . Obiecuję , że jutro będę
tylko twoja . – powiedziała Amy
-Dobrze ,
ale jutro bardzo , bardzo i to bardzo
długo .- powiedział Zayn , po czym pocałował ją na pożegnanie
Amy z Sahrą
poszli do apteki i to kupili . Sahra miała nadzieje , że nie jest w ciąży , a
jednak . Po przyjściu do domu Amy Sahra poszła do łazienki , gdzie test wyszedł
pozytywnie . Sahra się załamała , a Amy ją pocieszała , że to nie koniec świata
i że już ma 18 czyli jest pełnoletnia .
-Może to
będzie mały piosenkarz , albo piosenkarka
? –powiedziała Amy- Bo to z Lou jesteś w ciąży nie ?
-No raczej .
–powiedziała Sarah- A w sumie to fajnie będzie mieć takiego brzdąca
-Musisz umówić
się na wizytę u ginekologa , a przede wszystkim
powiedzieć Lou i rodzicą – powiedziała Amy
-Masz racje powiem
mu jeszcze dziś . Zadzwonie po niego . Nie masz nic przeciwko żeby tu
przyjechał ? - zapytała Sahra
-Nie , niech
przyjeżdża , a i powiesz mu żeby przyjechał z Zaynem . Nie będziemy wam
przeszkadzać będziemy na dole . – powiedziała Amy
-Spoko . –
powiedziała Sahra
Sahra
zadzwoniła po Lou i Zayna jak zaplanowała . Lou był strasznie ździwiony i nie
wiedział o co chodzi ……………………
Ciąg dalszy nastąpi J
Dziękuje wszystkim , którzy to czytają . Proszę , aby każdy kto to
czyta zostawił komentarz . Była bym bardzo wdzięczna . Chcę wiedzieć ile osób
czyta i czy się podoba czy nie , a jak nie to dlaczego . Obiecuje , że to zmienię
;)